Gra rpg o wiejskim życiu.

Mietek

Na końcu wsi ... w miejscu gdzie jeszcze nie wiedzą co to prąd ... mieszkałsobie Mietek. Co dziennie stałprzed domem i palił fajkę. < Pomijając oczywiście te stosy butelek i pozostałości po popalonych kablach.

Stoi przed domem i wyciąda wino z kieszeni bu obalić je kulturalnie przed domem na swojej przegnitej ławeczce.

Stach

Przychodze do nowego domu- Witojcie w naszej wiosce- krzycze już z daleka.

Mietek

A witajta - krzyknął i spadł z łąweczki < w końcu to już 8 flaszka była >

Stach

Wy nie pijta tyle, bo co za dużo, to nie zdrowo- powiedziałem głośno.

Mietek

Wstałz wielkim trudem i powiedział - Jo nie pija ... tylko przechowuje ... - powiedział i podszedł do S - Pogode mamy dzisiaj w sam ros do picia prawda ? - spojrzał na S wyciągając kolejną flaszeczkę bimbru

Stach

Wziołem bimber- W sam raz- westchnąłem.

Mietek

Smakowy - dodał i zaprosił S przed swoją sypiącą się chałupe

Stach

Podszedłem za Mietkiem- idealny...- mruknąłem.

Mietek

To jeszcze nic - powiedział i spod ławeczki wyciągnął nieruszoną jeszcze butelkę Smirnofa < 0,7 > XD
- Te se waść łuknij ... podobno daje kopa ... - dodał i podał mu butelkę

Stach

Wypiłem całą butelką w ciągu 2 sekund xD- ja nie potradie się upić- mruknąłem.

Mietek

Zobaczymy - powiedział z uśmiechem na gębie i wypuił duszkiem końcówkę upitego już wcześniej bimbru - o kurna ... gdzie to wino - pomyślałi zaczął szukać wina pomiędzy butelkami znajdującymi się pod ławką

Stach

Oj ta młodzież, będą z nich dobrzy ludzie xD- powiedziałem.

Mietek

O tyżeś jest - powiedział i podał S kolejną buteleczke Wina
- to na chyba najwięcej procentów - dodał

Stach

Wypiłem butelkę- dobry soczek- powiedziałem z uśmiechem

Mietek

Uśmiechnął się - ty to masz łeb - powiedział - jak ty to robisz że jeszcze na nogach stoisz ? - zapytał